Czy tylko według mnie książki dla nastolatek są bardzo do siebie podobne? Mimo ciekawej fabuły i różnorodnych historii, autorzy popadają w pewne schematy.
Jedne z najbardziej popularnych to: Szara Myszka i Młody Bóg, Wybraniec sierota i mój najbardziej znienawidzony Kompleks głównej bohaterki, często połączony z Nieletni ratują świat. Dziś przedstawię co się kryje pod tymi hasłami.
Szara Myszka i Młody Bóg
Wydaje mi się, że o tym schemacie najczęściej się mówi. Wiem dlaczego, ponieważ bardzo rzuca się w oczy. Szara Myszka, czyli nieśmiała, naiwna, dbająca o innych, a nie o siebie, nie wyróżniająca się w tłumie dziewczyna wpada na Młodego Boga (przystojnego, bogatego, romantycznego, często z problemami - musi mieć jakąś wadę prawda?). Jest to popularny wątek romantyczny, skierowany głównie do kobiet. Przykładem książki z tym schematem jest "Zmierzch". Bella i Edward właściwie zapoczątkowali kaskadę romansów tego typu. Cechy bohaterów nie są przypadkowe. Kobiety czytające powieść mogą się utożsamić z główną bohaterką i czekać na swojego młodego boga. Oczywiście jak sama nazwa wskazuje mężczyzna jest wyidealizowany, przez co singielki mają bardzo wysokie oczekiwania, a faceci kobiet w związkach, są porównywani (nawet nieświadomie) do Młodych Bogów. W normalnym świecie prawdopodobieństwo, że aspołeczna czytelniczka, magicznie stanie się oczkiem w głowie milionera, jest raczej niskie, więc ostrzegam panie, bo normalny związek nie bywa tak idealny jak fikcyjny. Jak dla mnie to kolejny powód by zostać w świecie fikcyjnym...
Wybraniec Sierota
Kolejny na naszej liście schemat jest bardzo często powielany w książkach młodzieżowych. Główny bohater od początku swojego istnienia ma okropne życie, które w pewnym momencie się rozpogadza i wtedy okazuje się, że jest wybrańcem i musi uratować świat. Często okazuje się, że z góry pisana była mu śmierć i musi się poświęcić za wszystkich, których pokochał w momencie przebłysku. Prawdopodobnie zapoczątkowała go J.K. Rowling z Harrym Potterem, ale dostrzec go można też w na przykład w "Szklanym Tronie".
Nieletni ratują świat
Czy tylko mnie w książkach młodzieżowych zastanawia wiek głównych bohaterów? W młodzieżówkach mają oni po 16- 18 lat, chociaż zdarzali się młodsi, a dokonują rzeczy, o których nam się nie śniło. Rozumiem, że to my, młodzież, jesteśmy grupą docelową i fajnie jest utożsamiać się z głównym bohaterem, ale bądźmy szczerzy w wieku 16 lat nie możemy mieć prawka, a co dopiero ratować świat. Tego typu bohaterki są uzdolnione w dosłownie wszystkim i potrafią powalić smoka, nakrzyczeć na króla, a to wszystko z perfekcyjnie ułożoną fryzurą. Dlaczego tym wszystkim nie mogą się zająć, jacyś dorośli? Czy onie nie zauważają, że ich dzieci podbijają świat? Chyba, że główny bohater jest wybrańcem sierotą, wtedy rodzicami nie muszą się przejmować.
Kompleks Głównej Bohaterki
Gwóźdź programu, czyli schemat najczęściej spotykany w długich seriach. Polega on na "wzoście głównej bohaterki". Nie mówię tu o zyskiwaniu centymetrów, ale o nabieraniu cech, mocy, bogactwa, piękności, czy nawet kompana, czego dusza zapragnie. Autorzy stworzyli ten schemat praktycznie nieświatomie, próbując stworzyć coraz potężniejszych wrogów, główny bohater też musi rosnąć w siłę. W trylogiach, ten wzorst jest, nazwijmy to, opanowany. Główne bohaterki nie są w stanie urosnąć do rangi bóstwa, przez co nie staje się to tak widoczne i irytujące. Sam wzorst też jest ciekawy. Podzieliłabym umiejętności głównych bohaterów na suwaki: Wygląd (Który zazwyczaj jest z góry ustawiony na min. 70%, bo dodać piękność jest dość trudno), Moc - (to może być zwiękaszanie obecnej lub dodawanie nowych), Status społeczny (Królowa, Szefowa, Bóg, do wyboru do koloru), Zdolność fizyczna, no i oczywiście Towarzysz, którego umiejętności są kompatybilne względem głównej bohaterki - ona staje się potężniejsza, a on razem z nią, bądź wymienia faceta na lepszy model. W ciągu całej seri wszystkie suwaki są przesówane, aż w końcu Super Złoczyńca, staje naprzeciw z Super główej bohaterki w Super końcowej bitwie. Już rozumiecie co mam na myśli? Najgorsze jest to, że same bohaterki też się zmieniają, nie jestem pewna czy na lesze. Na początku samowystarczalne i raczej zajmujące się samymi sobą, stają się odważne, waleczne, opiekuńcze i gotowe się poświęcić na końcu książki. Chyba nie muszę podawać przykłądów takich bohaterek, jest ich tak dużo, że każdy potrafi je dostrzec.
Na podstawie tych przykładów, można dostrzec, jak często powtarzane są niektóre schematy. Mimo, że zawsze fajnie jest przeczytać coś świeżego, to w głębi duszy kochamy je. Czy wy równeż dowiadując się, w przed ostatniej części serii, że główny bohater jest wybrancem i musi umrzeć, płakaliście jakby wasz przyjaciel konał? Czy kibicowaliście głównej bohaterce, gdy podbijała świat i rosła w nowe moce? Czy tak jak ja, zawsze wyczekujecie tej Super bitwy na końcu serii? Jeśli tak, to nie powinniśmy być źli na autorów, tylko traktować te schematy z przymróżeniem ok, by dobrze się bawić czytając i nie spojlerować sobie zakończenia podstawnianiem do wzorów.
Wasza S
تعليقات